Jan Janga Tomaszewski, aktor Ateneum od 1997 roku. Obok teatru, jego największą pasją jest gitara, z którą związał się już w połowie lat 60. Samouk, wokalista, lider zespołu nagrywający płyty, autor muzyki i tekstów do spektaklu „Absolutto re-premiera”* , na który zapraszamy Państwa już 10 i 11 grudnia!  Na scenie Ateneum wystąpią:

Jan Janga Tomaszewski – wokal, gitary

Krzysztof Ścierański – bas, gitary
Mariusz Fazi Mielczarek – saksofony
Adam Lewandowski – cajon, instrumenty perkusyjne

Dlaczego repremiera? W październiku 2010 roku publiczność zgromadzona w trójkowym Studiu im. Agnieszki Osieckiej była świadkiem wieczoru, który tak opisał Jacek Cieślak z „Rzeczpospolitej”:

„(…) Styl gry Jangi jest niepowtarzalny, ale pewnie nie czułby się urażony, gdyby usłyszał, że potrafi grać jak Mark Knopfler. Lubi też podążać śladem Jimiego Hendrixa. Polskojęzyczna wersja „Hey Joe”, której bohaterem jest Heniek z Pragi, niebieski ptak z prawobrzeżnej Warszawy, to potwierdza. Janga świetnie „szyje” na gitarze elektrycznej, a zachwyca również na instrumencie akustycznym.”

Podczas koncertu – w studiu obok – czekał na wejście na antenę Joe Bonamassa, niekwestionowany mistrz wśród młodego pokolenia gitarzystów. Piotr Kaczkowski, który zaprosił muzyka do swojej audycji, wspomina, co wydarzyło się, kiedy Bonamassa usłyszał gitarę Jangi:

„(…) Ponieważ do rozpoczęcia audycji Minimax było jeszcze kilka minut, usiedliśmy przed drzwiami reżyserki. Zauważyłem, że wsłuchuje się w dochodzące ze studia Agnieszki Osieckiej dźwięki utworu „Hey Joe”. Kto to gra? – zapytał. Ta gitara jest tak dziwnie nastrojona. Wyjaśniłem szybko: W sąsiednim studiu jest koncert, chciałbyś zajrzeć? Aż się poderwał. Wbiegliśmy (on po trzy schodki) piętro wyżej na balkon studia koncertowego. Patrzył i słuchał może minutę, a wracając powtórzył ze dwa razy: Nigdy nie słyszałem tak nastrojonej gitary, to wbrew wszelkim regułom, ale brzmi rewelacyjnie. Musiało mu to nie dawać spokoju, bo już po wywiadzie, dobre pół godziny później zapytał: Czy ty byś mnie zaprowadził do tego gitarzysty? Chciałbym go poznać.

Trudno opisać to spotkanie – dwóch muzyków pochylonych nad gryfami, omawiających nieczytelne dla postronnych sekrety swojego fachu („tu dasz B, tu przesuniesz pół do góry”). Z tym, że to Joe Bonamassa wypytywał i wszystkie odpowiedzi skrzętnie notował.”

Po takiej rekomendacji, nie mamy wątpliwości – „Absolutto” musi doczekać się „repremiery”!

Szczególną okazją do organizacji wieczoru jest potrójny jubileusz artysty – 65 lat życia, 50 lat muzykowania i 40 lat pracy w teatrze.

Opiekę artystyczną nad wieczorem „Absolutto” sprawuje Maciej Wojtyszko, od niego także słowo:

Gitara Jangi brzmi tak zaskakująco i nietypowo, że najwybitniejsi muzycy zarówno polscy jak i światowi podziwiają to brzmienie. Tajemnica tego brzmienia to prawdopodobnie coś podobnego do tajemnicy trawników w Oxfordzie – lata poświęcone na ćwiczenia i precyzję wykonania. Choć zapewne też jakieś sekretne wynalazki, których odkrycie nie jest możliwe bez zdjęć mikroskopowych.

To, że Jan Janga Tomaszewski z powodzeniem uprawia zawód aktora, ma przepiękny niski głos i równocześnie komponuje własną oryginalną muzykę powinno być wystarczającym powodem do tego, aby zazdrościć mu aż dwóch talentów.

Niestety, zupełnie niespodziewanie, znudzony oczekiwaniem na narodziny nowego Leśmiana czy Lenon , parę lat temu Jan Janga Tomaszewski zaczął pisać własne teksty i okazało się, że te teksty zarówno rymowane, jak i pisane prozą to pełna wdzięku literatura.

Ponieważ posiadanie tylu talentów na raz może tylko zirytować normalnych ludzi, Janga świadomie unika rozgłosu i robi co może żeby nie zostać kultowym celebrytą. Ten typ tak ma.

Doceniamy talenty i bardzo polecamy wieczór z „Absolutto”! Zapraszamy do Ateneum!

 

*W spektaklu usłyszycie Państwo także utwory Wiesława Dymnego.